sobota, 31 sierpnia 2013

MODA NA AUTORA #1 Olga Rudnicka



Już kilkukrotnie wspominałam, że nie jestem fanką polskich pisarzy, ale dzisiaj postanowiłam mimo wszystko przyłączyć się do „Mody na autora”. Wyzwanie jest stworzone przez Gosiarellę z bloga „W krainie stron”(który swoją drogą bardzo chętnie odwiedzam). Już po przeczytaniu „Cichego wielbiciela”, a było to jakiś miesiąc temu, myślałam o przyłączeniu się do tego wyzwania i w końcu dzisiaj wzięłam się do napisania o autorce wyżej wymienionej książki. A mianowicie o Oldze Rudnickiej.


Książkę autorstwa pani Rudnickiej przeczytałam tylko jedną, ale nie mam zamiaru na tym poprzestać. Olga Rudnicka ma 25 lat i jest absolwentką Wyższej Szkoły Komunikacji i Zarządzania w Poznaniu. Pracuje ona z osobami niepełnosprawnymi jako asystentka w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej. Uważam, że to bardzo piękny i pożyteczny zawód.


Swoją pierwszą powieść wydała w 2008 roku. Było to Martwe jezioro, a w kolejnych latach ukazały się jeszcze takie powieści jak : Czy ten rudy kot to pies? (2009; kontynuacja Martwego Jeziora), Zacisze 13 (2009), Zacisze 13. Powrót (2010; kontynuacja Zacisza 13), Lilith (2010), Natalii 5 (2011), Cichy wielbiciel (2012), Drugi przekręt Natalii (2013; kontynuacja Natalii 5).


Jestem po lekturze „Cichego wielbiciela” Olgi Rudnickiej i książka mnie oczarowała. Dostałam ją w prezencie na urodziny, za co bardzo dziękuję, bo sama nigdy nie zdecydowałabym się na kupienie tej książki. Dzięki „Cichemu wielbicielowi” przekonałam się trochę do polskich autorów. Nie trwało to długo, bo kolejna książka napisana przez polkę mnie okropnie zawiodła. Mimo wszystko podchodzę już inaczej do książek na których widnieje nie zagraniczne nazwisko.


Moje zachwyty na „Cichym wielbicielem” możecie poczytać tutaj --> Cichy wielbiciel . Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będę miała okazje przeczytać kolejną książkę Olgi Rudnickiej.

4 komentarze:

  1. Niestety nie znam autorki, bo rzadko czytam polskich autorów, ale Pani Rudnicka wydaje się być ciekawą osobą. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sama też poznałam tylko jedną książkę autorki - Natalii 5 - ale śmiało mogę powiedzieć, że Rudnicka wie jak dobrze pisać. następne tytuły stoją już w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przed recenzją "Cichego wielbiciela" nie znałam Pani Rudnickiej, ale wydaje się być bardzo fajną młodą pisarką. Jutro wycieczka do biblioteki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwierzysz, że nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki? Myślę, że dzięki tobie wiem od czego zacząć!
    PS. Bardzo fajnie Ci wyszła notka!

    OdpowiedzUsuń