wtorek, 30 kwietnia 2013

HIGH FIVE

HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp...









Dzisiaj kolej na najlepsze serie i książki fantasy. Temat idealny dla mnie, no więc zaczynamy:

 
1.       Trylogia „Drżenie” Maggie Stiefvater -  książki opowiadają o cudownej miłości między Samem i Grace. W trylogii główną rolę odgrywają wilkołaki i problemy jakie się z tym wilkołactwem wiążą.  Niewątpliwie najlepszą rzeczą w tej książce jest uczucie między głównymi bohaterami. Maggie Stiefvater pokazuje nam wieczną i nierozerwalną miłość.




2.       „Dary Anioła”  Cassandra Clare – myślę, że te książki są większości znane przynajmniej „z widzenia”. Pani Clare przenosi nas do świata do świata Nocnych łowców, demonów, czarowników , wampirów itd. W książkach cały czas coś się dzieje i nie są one w żadnym stopniu przewidywalne.

3.       Trylogia czasu ( „Czerwień rubinu” itd.) Kerstin Gier – historia opowiada o podróżnikach w czasie. Główna bohaterka dowiaduje się, że jest nosicielka genu i może się przenosić do przeszłości. Książki są napisane przyjemnym lekkim językiem i niemożna się przy nich nudzić.


4.   „Upadli” Lauren Kate –„ Upadli” to seria książek o miłości między zwykłą dziewczyną, a aniołem. Jednak do mojej listy ulubionych książek fantastycznych zaliczam tylko pierwszą część. Od „Upadłych” zaczęła się moja pasja do fantastyki i trwa do dzisiaj



5.       „Pocałunek anioła”  Mary-Claire Helldorfer – cykl książek o aniołach. Ggłówny bohater po śmierci staje się aniołem i zostaje na ziemi, by odkryć prawdę o wypadku w, którym zginął i ochronić Ivy przed niebezpieczeństwem.
Książek fantasy przeczytanych przeze mnie jest o wiele więcej, ale te na pewno są warte poświęcenia uwagi.  Jakie są wasze ulubione serie i książki fantastyczne? Zapraszam do komentowania mojej listy High Five i dawania własnych propozycji.

Przy okazji chciała bym polecić „Konkurs urodzinowy u Nevermore”. Kto zainteresowany klikà http://betterversionofthetruth.blogspot.com/2013/04/konkurs-urodzinowy.html




Żaneta


sobota, 27 kwietnia 2013

KRONIKI ELLIE John Marsden


Wojna już się skończyła, ale życie Ellie wcale nie powróciło do normalności. Pewnego dnia jej rodzice i mieszkająca z nimi mama Corrie  zostają zamordowani. Ellie zostaje na farmie sama z Gavinem , bez żadnej opieki i pomocy. Na dodatek okazuje się że gospodarstwo nie przynosi zysków, wręcz przeciwnie jest bardzo poważnie zadłużone. Prawnik radzi dziewczynie sprzedać gospodarstwo, ale Ellie nie poddaje się bez walki. Razem z Gavinem, którym się teraz opiekuje, postanawia zostać na farmie i zrobić wszystko by nie zbankrutować. Oprócz śmierci rodziców i problemów z pieniędzmi, Ellie ma wiele innych kłopotów. Bohaterka chcę, żeby jej prawnymi opiekunami zostali rodzice Homera, ale sąd powołuje do tej roli prawnika jej zmarłych rodziców, który nie ma zamiaru pozwolić Ellie i Gavinowi pozostać na farmie. To zmusi dziewczynę do podjęcia pewnych kroków i ratowania sytuacji.


„Kroniki Ellie” są kontynuacją serii „Jutro”. Na końcu siódmej części bohaterowie wrócili do swojego codziennego życia i każdy rozszedł się w inną stronę. Po takim czasie jaki spędzili razem , wcale nie cieszyłam się, że się rozstają, więc byłam naprawdę zadowolona kiedy w „Kronikach Ellie” pojawili się zarówno Homer, mieszkający niedaleko głównej bohaterki, jak i również Fi i Lee.  John Marsden doskonale opisuje całą sytuację i uczucia towarzyszące Ellie. Problem ( śmierć rodziców), który pojawia się już na samym początku powieści  ma swoje skutki przez całą książkę. Wynikają z jego powodu kolejne trudności i jeszcze więcej zmartwień. Podobało mi się to, że największy kłopot pojawił się od razu na pierwszych stronach. Świetnie wprowadza to czytelnika w dalsze losy bohaterki.


Bardzo cieszę się, że pan Marsden postanowił napisać kontynuację „Jutra”, bo pokochałam całą serię. „Kroniki Ellie” na pewno nie są gorsze, a może nawet lepsze od poszczególnych części.  Książka zmusza do refleksji i nie da się jej przeczytać  bez zastanowienia się nad trudnościami spotykającymi Ellie w jej codziennym życiu.  Przeczytałam już osiem książek autorstwa Johna Marsdena i na pewno na ośmiu się nie skończy. Z niecierpliwością czekam na kolejną część „Kronik Ellie: Nieuleczalna” i mam nadzieję, że ta część również znajdzie się w mojej prywatnej biblioteczce.


9 / 10


___________________________________________


Nigdy nie było notek o autorze, ale pomyślałam, że skoro John Marsden jest moim ulubionym pisarzem to warto zamieścić tu parę słów o nim.
                                 
Urodził się 27 września 1950 roku w Melbourne. W wieku 28 lat zapisał się na kurs pedagogiczny i został nauczycielem angielskiego. Zaczął pisać, ponieważ jego uczniowie nie mieli radości z czytania. Pierwszą książkę napisał specjalnie dla nich. Po kilku latach zrezygnował z bycia nauczycielem, ale nadal pracował z młodzieżą. Prowadził on warsztaty pisarskie dla młodych ludzi w różnych krajów . W 2006 roku założył szkołę, w której jest dyrektorem oraz nauczycielem.

Jego debiut literacki to „So much to tell you”, w Polsce jest znany przede wszystkim serii „Jutro”
Żaneta

czwartek, 25 kwietnia 2013

STOSIK + mini ogłoszenie



Pierwsza sprawa to mój nowy stosik. Aż miło się na niego patrzy. Trzy książki, które na stałe zawitały na moja półkę, no a reszta z biblioteki.

Od góry:

1.       „ Był sobie Ned” Tim Pegler

2.       „Jak zmienić swe życie?” Pierre Lefevre

3.       „Kroniki  Ellie” John Marsden

4.       „Manhattan pod wodą” Zuzanna Głowacka

5.       „Dziewczyna, która chciała zbyt wiele” Jennifer Echols

6.       „Uniesienie” Lauren Kate

Oprócz tego mam jeszcze trzy książki, które nie załapały się na zdjęcie.

„Miasto popiołów” Cassandra Clare

„Wybrańcy” Kristin Cashore
"Nienawiść" Jennifer Brown


Druga sprawa jest taka, że blog ostatnio został strasznie zaniedbany. Ostatnia recenzja była dodana 11 kwietnia, a spowodowane było to tym, że przygotowywałyśmy się do egzaminów gimnazjalnych. Całe szczęście już jest po wszystkim i mam zamiar nadrobić straty. Nie czytałam żadnej książki przez dwa tygodnie ( nadal nie wiem jak ja to wytrzymałam) , ale niebawem na pewno pojawi się jakaś recenzja.

Kilkanaście dni temu pojawił się pierwszy obserwator, a zaraz za nim następny. Jesteśmy bardzo szczęśliwe z tego powodu i zapraszamy innych do obserwowania :).  

Zapraszam na floga Seleny:  http://swiat-w-moim-obiektywie.flog.pl/


Żaneta

czwartek, 11 kwietnia 2013

MAGICZNA GONDOLA Eva Voller



Anna spędza razem z rodzicami wakacje w Wenecji. Kiedy pewnego dnia przez przypadek wchodzi do czerwonej gondoli jej życie obraca się o 180 stopni. W ciągu sekundy przenosi się do 1499 roku. Jedyną osobą, która może jej pomóc jest Sebastiano, młody chłopak, którego Anna spotkała już wcześniej w swoich czasach. Kiedy przychodzi odpowiedni dzień główna bohaterka idzie razem z młodzieńcem  i Josem  do czerwonej gondoli by przeskoczyć z powrotem w czasie. Niestety podróż się nie udaje i Anna nadal musi pozostać w XVw. Okazuje się, że powodem nieudanej próby powrotu jest kocia maska, którą Anna miała przy sobie podczas pierwszego skoku w czasie. Teraz główna bohaterka musi wykonać jakieś ważne zadanie, żeby wrócić to teraźniejszości. Niestety nikt nie wie na czym to zadanie ma polegać. Czy Anna zaufa odpowiednim osobom i czy uda jej się wrócić do XXI wieku ?



Bardzo lubię czytać książki o podróżach w czasie i kiedy zaczęłam czytać „Magiczną gondolę” to trochę się zawiodłam, ale to uczucie nie towarzyszyło mi długo, bo z każdą kolejną stroną książka staje się coraz lepsza. Na początku, jeszcze zanim Anna znalazła się w XV- wiecznej Wenecji, strasznie denerwował mnie język jakim się posługiwała. Narracja jest pierwszoosobowa i poznajemy historię oczami głównej bohaterki, więc na początku książki znajduje się w niej kilka irytujących „młodzieżowych”  zwrotów. Anna jako postać nie przypadła mi do gustu, chociaż pod koniec nawet ją polubiłam. Moim ulubionym bohaterem był niewątpliwie Sebastiano, podróżnik w czasie, który walczy ze złem w XV wieku, bo jeżeli nie powstrzyma odpowiednich osób to Wenecja w XXI wieku w ogóle nie będzie istnieć. 


Książkę czyta się niesłychanie szybko. Nim zdążyłam się obejrzeć byłam już za połową , a już za chwilę na końcu. Od momentu kiedy Anna przeskakuje w czasie ciągle cos się dzieje. Akcja toczy się w Wenecji i autorka bardzo pięknie ją opisuje. Bardzo dokładnie opisane jest również życie ludzi w XV wieku, czasami nawet zbyt dokładnie. Głównym tematem nie jest miłość  bohaterów, co tez wpływa na plus. Oczywiście między Anną i Sebastianem rozwija się uczycie, ale dopiero od któregoś momentu i nie przysłania ono akcji.  Książka w niektórych momentach była przewidywalna, ale jak rozwiąże się cała akcja nie udało mi się odgadnąć. Zakończenie oczywiście było szczęśliwe i bardzo mi się spodobało.


– Ten chłopak ma racje, nie może ci pomóc. Jest tylko Posłańcem, a nie Obrońcą czy Strażnikiem.”


7,5 / 10
Żaneta
Wyzwanie: "Czytam fantastykę"

niedziela, 7 kwietnia 2013

HIGH FIVE

HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp...


Jeśli chcesz przyłączyć się do akcji - nic prostszego! Zgłoś swój udział poniżej w komentarzu (zaznacz, który temat wybierasz), skopiuj powyższy tekst oraz grafikę wraz z podlinkowaniem do tej strony i utwórz na swoim blogu własne HIGH FIVE :)                                           

Zadanie jest następujące : "Wybierzcie jedną książkę - ostatnio przeczytaną, ulubiona, znienawidzoną lub jakąkolwiek i... zróbcie casting dla postaci w niej występujących. W rankingu podajcie TOP5 aktorów i aktorek, którym przydzielilibyście rolę."


                         Aktorzy w ekranizacji książki: 




Bardzo ciężko było mi wybrać książkę, ponieważ w jednej miałam po 3 fajne postacie a w innej po 8 postaci wartych opisania, ale wkońcu zdecydowałam się na AUTOPSJE Tess Gerritsen.



Angelina Jolie jako Jane Rizzoli. Pewna siebie, uparta i porywcza policjantka,
 która dąży do celu po trupach.

Do tej roli nie musiałam się zastanawić kogo dodać. Angelina pasuje idealnie…
           Znana jest z „Tomb Raider” 
                 i „Pan i Pani Smith”.




Emily Deschanel jako Maura Isles
Do tej roli miałam kilka typów jednak aktorka znana z serialu „Kości”,
filmu „Czerwona Róża i wielu innych najbardziej mi pasowała.
Jest ona perfekcyjna i dzięki temu, że ma umysł badacza, liczą się dla niej jedynie racjonalne argumenty.





Colin Farrell jako Gabriel Dean
Przystojny, trochę zamknięty w sobie i
skryty w uczuciach…kocha Jane.
Jak dla mnie ten aktor bardzo pasuje do tej roli…





Anne Hathaway jako Mila
Uważam, że aktorka pasuje do roli, gdzie gra „ofiarę” lub osobę niewinną, ale też bardzo odważną…Znana jest z „Pamiętni Księżniczki” i „Druga strona nieba”.


                       
                                 Jacob Allen Abel jako Peter Lucas                    


Od razu wiedziałam kogo dać do tej roli, aktor musi być młody, przystojny, który ma zagrać dziennikarza i umieć wcielić sie w "złego bohatera". Znany jest z "Złodzij pioruna", "Intruz" i "Jestem numerem cztery"...

           
Selena

piątek, 5 kwietnia 2013

DZIESIĘĆ STRON ŚWIATA Anna Onichimowska


Dziesięć różnych historii. Dziesięcioro piętnastolatków z wszystkich stron świata. Są w tym samym wieku , ale ich życie wygląda całkiem inaczej. 

Anla, czarnoskóra dziewczyna, jest służącą, lecz  jej wielką pasją są liczby. Postanawia wziąć udział w konkursie. Madżid mieszka w USA, ale jest Palestyńczykiem. Jest zmuszany do zamachu, w którym tak naprawdę nie chce brać udziału. Emma, nastoletnia Dunka, musi uporać się ze ślubem swojej mamy z inną kobietą. Aki, Japończyk, ma starszego brata, który zamknął się w swoim pokoju i nie wychodzi z niego już bardzo długi czas. Stara się mu pomóc i przywrócić do rodziny.


Książka „Dziesięć stron świata” to dziesięć nie łączących się opowiadań o życiu piętnastolatków. Każdy z bohaterów mieszka gdzie indzie i jest w innej sytuacji. Autorka opisuje ich problemy i sposób w jaki próbują sobie z nimi poradzić. Opowiadania są krótkie, więc nie ma za bardzo możliwości dokładnego zapoznania się z bohaterami. Trochę mi to przeszkadzało, bo za nim porządnie wciągnęłam się w jakąś historie to ona się kończyła i zaczynała następna. Niektóre opowiadania bardzo przypadły mi do gustu, inne mniej. W niektórych przypadkach trudno było mi się połapać w bohaterach danej historii, bo jak już mówiłam nie były one zbyt obszerne, a postaci było kilka czy kilkanaście. Autorka poruszała całkiem ciekawe tematy: brak pieniędzy, problem z nadwagą, wierność swojej religii i państwu, uzależnienie od Internetu itd.


W książce nie było wiele akcji, bo każde opowiadanie miało tylko około 20 stron. Były one pisane z perspektywy głównego bohatera albo bohaterki. Czytało się bardzo szybko, ale książka mnie zbytnio nie porwała. Spodziewałam się po niej więcej i myślałam, że bohaterowie będą jakoś ze sobą powiązani czy coś w tym stylu.


5/10

Żaneta



Wyzwanie czytelnicze : Od A do Z

wtorek, 2 kwietnia 2013

WAMPIRY Z MORGANVILLE Księga 1 Rachel Caine


Claire jest bardzo zdolną uczennicą i skończyła szkołę dwa semestry wcześniej. Rodzice nie pozwolili jej na studiowanie w najlepszej uczelni ponieważ jest ona za daleko domu, więc dziewczyna wylądowała w Texas Praire University. Po kilku dniach naraziła się bardzo popularnej dziewczynie – Monice. Ta zaczęła ją nękać i pewnego dnia dotkliwie ja pobiła. Claire wyniosła się z akademika i zamieszkała w domu Glassów razem z trójką innych osób. Od swoich współlokatorów dowiaduje  się, że Morganville nie jest zwykłym miastem, bo rządzą nim wampiry. Claire pakuje się wraz z przyjaciółmi w kłopoty i muszą podjąć wiele radykalnych decyzji, żeby uratować sobie życie.


Książkę czyta się lekko i szybko. Autorka przedstawia nam miasto, w którym rządzą wampiry, a ludzie traktowani są prawie jak niewolnicy. Dom Glassów do którego wprowadza się Claire ma ochronę więc nie grozi jej w nim żadne niebezpieczeństwo. Claire niestety ma dar pakowania się w kłopoty i naraża się wielu ważnym osobą w Mogranville. Jej zachowanie było czasami  lekkomyślne i denerwujące. Reszta bohaterów też zostało dokładnie nakreślona. Zarówno Shane jak i Michael chcą chronić dziewczyny i próbują je powstrzymywać od podejmowania nieodpowiednich decyzji, chociaż sami także nie zawsze maja racje. Cała czwórka współlokatorów przypadła mi do gustu. Najbardziej polubiłam Eve, gotkę z charakterkiem. Spodobała mi się także postać Amelii, najstarszej wampirzycy, która rządzi Morganville. Nie jest ona do końca dobrym charakterem, ale z wszystkich wampirów jest chyba najlepsza. Bardzo fajnie został opisany Dom Glassów. Podczas czytania można było poczuć swoista magię tkwiącą w nim. Ciekawym aspektem było to, że aby wampir mógł do niego wejść musiał uzyskać zaproszenie od któregoś z mieszkańców tego domu.


Księga pierwsza składa się z dwóch części : Przeklęty Dom i Bal Umarłych Dziewczyn. Uważam, że pierwsza część jest lepsza, a druga też jest warta uwagi. Podczas czytania na pewno nie można narzekać na nudę. Bohaterowie ciągle wpadają w jakieś kłopoty i starają się je rozwiązać najlepiej jak potrafią. Do plusów można zaliczyć również to, że ksiażka  nie opierała się tylko na wątkach miłosnych. Oczywiście pojawiło się uczucie między bohaterami, ale nie było to najważniejszym problemem książki.


Było to moje pierwsze spotkanie w twórczością Rachel Caine, ale na pewno sięgnę po kolejną część serii. Polecam.


– Teraz się spiesz – powiedział Shane – Martwić będziesz się później.

Idealne motto dla Morganville.”


„ – Dziecko jestem stara. Od czegoś muszę umrzeć. Równie dobrze mogę od czekolady”


8/10
Żaneta


Przeczytane w ramach wyzwania "Czytam fantastykę"