HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp...
Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami.
Dzisiaj nie będzie recenzji, bo nie skończyłam jeszcze czytać
książki, ale pokaże wam moje plany czytelnicze na te wakacje. Wiem, że trwają
one już dwa tygodnie, ale zostało jeszcze bardzo dużo czasu, więc może zdążę
zrealizować moje zamierzenia.
Numer jeden, czyli trylogia Czarnego Maga. Jestem dopiero na połowie pierwszej części,
ale już jestem pewna, że chcę przeczytać kolejne. „Gildia magów” urzekła mnie
swoją niezwykłością i pomysłowością. Jestem szalenie ciekawa jak skończy się ta
część i co będzie się działo z Soneą w kolejnych tomach. No ale o tym będę się
rozwodzić w najbliższym czasie w recenzji a nie tutaj.
Numer dwa, czyli „Płonący stos. Księga 2”. Przeczytałam
niedawno pierwszą część i mimo, że okropnie się zawiodłam sferą „miłosną” w tej
książce to i tak chcę przeczytać drugi tom. Pani Tiernan zastosowała dość
często spotykany chwyt. Skończyła książkę w takim momencie, że czytelnik po jej
odłożeniu leży i zastanawia się co będzie dalej, a po chwili dochodzi do
wniosku, że nie wytrzyma i musi przeczytać kolejną część. No więc mimo tych
wszystkich minusów w „Płonącym stosie” (które wypisywałam tutaj ---> klik ) postanowiłam kupić sobie następny tom tej serii. W końcu ładniej będą się
prezentować na półce dwie książki, niż jedna.
Numer trzy, czyli „Nie odchodź, Julio”. Książka zakupiona
przeze mnie wczoraj zupełnie spontanicznie. Myślę, że nie zdecydowałabym się na
nią gdyby nie cena, bowiem znalazłam ją przecenioną na 6,90 z 30 złotych. No
jak można nie kupić książki za 6,90?! Tak więc mimo, że jest to książka
polskiej autorki to się na nią zdecydowałam. „Nie odchodź, Julio” ma bardzo
fajny opis, który też mnie bardzo zachęcił.
Numer cztery, czyli „wygrzebane w bibliotece”. Ostatnia moja
wizyta ,w tym jakże cudownym miejscu jakim jest biblioteka miejska, zakończyła
się bardzo owocnie. Po pierwsze: „Strażnicy historii. Nadciąga burza”. Czytałam
już kilka recenzji o tej książce i tematyka też wydaje mi się ciekawa, więc
strasznie chciałam ją przeczytać. Nie małym zdziwieniem było dla mnie kiedy
zauważyłam ją w bibliotece. Mam nadzieję, że nie zawiodę się na „Strażnikach
historii”. Po drugie: „Alchemik”. Za to ta książka to zupełnie spontaniczna
decyzja. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, ale ma świetny opis. Spędziłam
sporo czasu przy półce by dojść, która część z serii jest pierwsza, bo nikt
nigdzie tego nie napisał. Jak się okazało trafiłam i mam nadzieję, że
„Alchemik” jest warty przeczytania, bo wydaje się bardzo oryginalny i inny niż
reszta ostatnio czytanych przeze mnie książek.
Numer pięć, czyli „z pieniędzy z świnki skarbonki”.
Postanowiłam, że przez całe wakacje nie będę nic wyciągać z mojej skarbonki
tylko co jakiś czas coś do niej wrzucać, aby na koniec sierpnia starczyło mi,
na którąś z wyżej przedstawionych książek. Jeszcze nie wiem czy kupię „Kroniki
Ellie 2” czy „Papierowe miasta”. Oby dwie książki mam wielką ochotę przeczytać,
ale nad wyborem będę się zastanawiać pod koniec sierpnia, a nie teraz.
Tak przedstawiają się moje plany czytelnicze na resztę
wakacji. Znacie którąś z tych książek?
Polecacie, a może odradzacie?
Jeszcze tak na marginesie. Może
niektórzy zauważyli, że zmieniłam wygląd bloga. Postanowiłam pozbyć się
wcześniejszego obrazka z tła i postawić na biel z motywem pióra i serduszek po
boku. Nie zmieniałam koloru czcionki, ani ułożenia widżetów po prawej stronie.
Mam nadzieję, że nowy wygląd bloga się wam podoba.
Przedtem:
Teraz:
Z Twoich planów prawie wszystkie książki kojarzę ;) Jednak niestety nie mam ich w planach, no może poza "Papierowymi miastami", ale na razie ich nie posiadam :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładny szablon :) U mnie niestety (mam dość duży monitor) po lewej stronie tło się dubluje i znów widać pióro... Proponuję powiększyć rozmiar tego tła bo jest śliczne :)
Jeśli sama nie potrafisz zbytnio tego zrobić to napisz do mnie, a Ci pomogę :)
Pozdrawiam:)
Wygląd bloga bardzo mi pasuje. Co do książek - mam ochotę na "Papierowe miasta", a "Nie odchodź, Julio" wydaje się interesującą pozycją.
OdpowiedzUsuńWygląd jak dla mnie fantastyczny. Życzę miłej lektury
OdpowiedzUsuńWygląd bloga bardzo fajny, a z książek na wakacje to i ja mam w planach serię spod pióra pani Canavan. Przeczytałam już Gildię magów, ale na kolana mnie nie powaliła... Mam jednak miłe wspomnienia z pierwszym tomem, a dwa kolejne czekają na półce, więc nic, tylko brac się do czytania :D
OdpowiedzUsuńCzytałam "Nie odchodź Julio". Książka dobra, ale rewelacji nie ma. :) Przyjemniej lektury życzę. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zbiór, szczególnie ciekawi mnie "Gildia magów" oraz "Nie odchodź, Julio". Obecny wygląd bloga jest znacznie lepszy od poprzedniego, bardziej przejrzysty. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń„Papierowe miasta” polecam z całego serca, cudowna książka tak samo jak "Gwiazd naszych wina." :)
OdpowiedzUsuń„Gildię magów” również mam w planach, ale dalszych.
Nowy wygląd bloga bardzo mi się podoba. :)
Pozdrawiam.
Kinga.